Kto chce, żeby ekran jego smartphonu nie zabrudził się zbyt szybko, powinien nakleić na niego specjalną folię ochronną. Wydawać by się mogło, że po długich tygodniach spędzonych na wybieraniu telefonu folia ochronna to tylko kwestia kosmetyczna. Otóż nic bardziej mylnego!
Marek folii na telefon jest mnóstwo a i kryteriów wyboru nie mało. Najważniejsza chyba sprawa to materiał, z jakiego taka folia jest wykonana. Może to być akryl z klejem albo silikon bez kleju. Cóż… kto ma tu i ówdzie silikon, ten wie, że ma on dobry kontakt z ciałem, akryl natomiast niech lepiej pozostanie na ścianach jako składnik farby. Głównie dlatego, że folie silikonowe można poprawiać, jeżeli się źle naklei.
A do naklejania jej trzeba podejść profesjonalnie – odpowiednią stroną aplikować na telefon, potem zdjąć warstwę zabezpieczającą i jeszcze, ani pęcherzy nie porobić za dużo, ani niczego nie podrzeć. Kolejna sprawa to wycięcie. Niby folie ochronne są robione pod konkretne modele telefonów, ale niektóre mają za duże otwory na kamery i głośniki. Pocieszające jest tylko to, że jak się kupi złą folię i samemu dotnie, to też działa i się nie strzępi nawet! Wybrać trzeba też, czy się chce mieć z telefonu lustro, czy kupić mat. Ale to już kompletnie kwestia gustu, ewentualnie płci użytkownika.
