Nowy tanie Kindle 8 i jego konkurencja

thumbnail

Czytanie jest modne. Czytanie na E-czytnik e-booków nie jest dla hipsterów. Chociaż nie ukrywam, że książki papierowe zawsze będą dla mnie lepsze od cyfrowych. Przyznam także, że czytniki marki Kindle odstraszały mnie ceną oraz „reklamami” i obsługą książek z jednego miejsca (czytaj Amazon). Teraz się to zmienia. Numer osiem w nowym modelu to szczęśliwa ósemka dla wszystkich osób, którzy nienawidzą ograniczeń oraz szukają niezawodnego sprzętu, który umożliwi codzienne czytanie ebooków nawet przez kilka tygodni.

Kindle 8 Touch to wciąż najwyższa jakość

Nareszcie doczekaliśmy się idealnego czytnika e-booków w dobrej cenie i bez reklam! Kindle 8 to 6 calowy czytnik z ekranem E-ink obsługujący wszystkie znane formaty zdjęć i plików tekstowych. Do tego nie wymaga ciągłego przeglądania reklam i nie ogranicza nas do książek dostępnych na portalu Amazon. Jest lżejszy i cieńszy od swoich starszych braci. Ekran oraz bateria to jego najmocniejsze strony. Wyświetlacz nie męczy oczu, co jest zrozumiałe dla tej technologii. Bateria wytrzyma nawet 2 miesiące przy czytaniu około 30 minut każdego dnia i wyłączonym WiFi. Przy włączonym połączeniu internetowym, czas może zredukować się o 30%. Obstawiam, że żaden z użytkowników nie zużyje baterii szybciej niż po 7-8 dniach. Żeby tego dokonać, trzeba by czytać po 5 godzin każdego dnia. Kto w dzisiejszych czasach ma tyle czasu, by siedzieć w książkach?

Czy warto kupić Kindle 8 w cenie do 450 złotych? Moim zdaniem tak, zważywszy, że konkurencja w tej półce cenowej jest nieco gorsza. A co jeśli chcemy wydać ponad 500 złotych na czytnik?

Czytniki e-book powyżej 500 złotych

Najdroższy czytnik, jaki udało mi się znaleźć, to Bookeen Cybook Ocean, wyróżniający się 8 calowym wyświetlaczem dotykowym. Opinie na jego temat nie są zbyt przychylne, dlatego nie sądzę, że wydanie na niego prawie 1000 złotych będzie dobrym pomysłem. O wiele lepiej wygląda model o podobnym 8 calowym ekranie E-ink zwany Pocketbook InkPad. Dużo wyższa rozdzielczość na poziomie 1600 × 1200 pikseli oraz ogromna ilość obsługiwanych plików tekstowych robi wrażenie i skłania do mocnego zastanowienia się nad jego zakupem. Jedyną alternatywą dla tego urządzenia jest klasyczny Kindle Paperwhite 3 z reklamami. Niestety reklamy według mnie zabijają to urządzenie, które przestaje być czytnikiem dla ludzi wolnych. Zmuszanie nas do zakupu książek na amazonie nie jest rzeczą dobrą. Pomimo świetnych recenzji tego urządzenia, skłaniam się do wyboru wersji z numerem osiem. Tańszej o ponad 200 złotych i niewymagającej połączenia ze sklepem Amazon.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top