Szum w fotografii to bardzo częste zjawisko, które dość trudno wyeliminować. Istnieją jednak sposoby aby w znaczny sposób zminimalizować go. Sposobów jest kilka.
Szum jest cyfrowym odpowiednikiem ziarna jakie występuje na filmach fotograficznych, ale niestety nie wygląda on korzystnie. Jak sama nazwa podpowiada jest on wynikiem pewnych błędów, w tym przypadku przetwarzania sygnału jaki dociera do matrycy naszej cyfrówki. Wynika on z kilku przyczyn:
– niedoświetlenia zdjęcia
– zwiększenia czułości ISOx
– długiego czasu naświetlania, które z kolei nagrzewa matrycę
– występuje w kanale niebieskim
Wyodrębnić można kilka rodzajów szumu. Ich rozpoznanie pomoże nam powalczyć z tym niechcianym i nieestetycznym problemem.
Podział szumów wg przyczyny:
– szum fotonowy (niedoświetlenie ciemnych tonów)
– szum odczytu (związany jest m.in. z podniesieniem wartości czułości ISO)
– szum losowy (ma skłonność do zwiększania się przy szybkim przetwarzaniu pliku przez aparat)
– prąd ciemny (długie czasy naświetlania powodują nagrzewanie matrycy)
Podział szumów wg wyglądu:
– szum luminancji
– szum chrominancji
Podstawowym sposobem walki z szumem są ustawienia w naszym aparacie. W menu warto znaleźć opcję redukcji szumów przy długim czasie naświetlania i przy wysokiej czułości ISO.
Kolejnym krokiem jest redukcja szumów w programach do edycji zdjęć. W cyfrowej ciemni, jak np. Adobe Camera Raw znajdziemy suwaki luminancji, odpowiedzialnej za odszumienie zdjęcia. Nie należy jednak przesadzać ze zbyt dużą wartością ponieważ zdjęcie rozmydli się i utracimy szczegóły w nim. W Photoshopie znajdziemy specjalny filtr redukcji szumu (noise reduction). Także w tym przypadku trzeba dokładnie obserwować (najlepiej na powiększeniu 200%) obraz czy nie tracimy w nim szczegółów.
Istnieją również specjalne programy, „zajmujące się” wyłącznie szumami. Wśród nich znajdziemy m.in. Noise Ninja, Neat Image.
Przy szumie powstającym w wyniku długiego czasu naświetlania istnieje jeszcze jedna, ciekawa metoda jego usuwania. Chodzi o „odjęcie ciemnej klatki”. Jej utworzenie jest banalnie proste. Wystarczy zachować te same parametry ekspozycji, których użyliśmy podczas naświetlania zdjęcia, założyć na obiektyw dekielek i wyzwolić migawkę. W ten sposób powstanie nam totalnie czarne zdjęcie, którego użyjemy do zredukowania szumu. Warto jednak w tym przypadku zachować kilka zasad:
– zdjęcia wykonujemy w formacie RAW
– wyłączamy funkcję redukcji szumów
– zdjęcie oraz czarna klatka muszą posiadać te same parametry ekspozycji
Co dalej? W konwerterze plików RAW otwieramy nasze zdjęcie i ciemną klatkę. Oba pliki muszą mieć ten sam balans bieli i pod żadnym pozorem nie możemy zmieniać jakichkolwiek zmian w jednym i drugim zdjęciu. Otwieramy je jako 16-bitowe pliki TIFF w Photoshopie. Ciemną klatkę kopiujemy i ustawiamy nad zdjęciem oryginalnym. Zaznaczmy górną warstwę (naszą ciemną klatkę) i wybieramy tryb mieszania Różnica (Difference). Jeśli rezultat jest zbyt mocny wystarczy zmienić Krycie (Opacity).
Powodzenia!