Nvidia Shield TV – Android dla telewizorów

thumbnail

Konsole do gier to obecnie najlepsze urządzenia multimedialne na rynku. Odtwarzają filmy Blueray i DVD HD, można na nich grać, słuchać muzyki oraz oglądać telewizję na życzenie (opcja Xbox One). Ceny konsole obecnej generacji nie są może najniższe, ale za około 1300 złotych otrzymujemy całkiem pokaźny pakiet możliwości. Kilka dni temu najbardziej znany producent kart graficznych, wszedł z butami na podwórko zajmowane przez Sony i Microsoft. Zaoferował urządzenie multimedialne z systemem Android, które może zrewolucjonizować rozrywkę przed telewizorem.

Tarcza w górę – krok pierwszy gry

Urządzenie multimedialne Nvidia Shield TB jest połączeniem odtwarzacza filmów/seriali i konsoli do gier. Elektroniczna rozrywka urządzenia opartego o system Android 6.0 oraz procesor Tegra X1 na papierze wygląda dosyć marnie. Jednak mocą tego urządzenia nie są gry z androida, ale z „chmury”. Biblioteka gier Nvidii zawiera kilkaset tytułów! Obecnie jest ich ponad 400 do kupienia i 150 darmowych. Nie są to żadne gierki dla dzieci. Nvidia Shield TV posiada całą masę tytułów, w które grają dzisiejsi PC-towi gracze. Są to między innymi Wiedźmin 3, Doom 3, Borderlands Pre-Sequel czy nowy Metal Gear Rising. To wymagające tytuły, które w rozdzielczości Full HD i 60 FPS wymagają mocnego komputera. Przesyłanie strumienia danych na to urządzenie pozwala na płynną grę w najnowsze tytuły. Będzie ich dużo więcej i wygląda na to, że takie rozwiązanie się przyjmie. Chciałbym zauważyć, że granie na tym urządzeniu wymaga naprawdę mocnej „rury” na pobieraniu i wysyłaniu danych. Najlepiej byłoby posiadać łącze na poziomie +30 MB/s, ponieważ wolniejsze i niestabilne łącze może powodować spore opóźnienia. Ludzie, którzy testują obecnie Shield TV dysponują prędkością 100 MB/s. Przy takiej prędkości nie ma najmniejszych problemów gry grać w Wiedźmina 3 na maksymalnych ustawieniach i 60 klatkach.

Krok drugi, filmy i programy w 4K

Ludzie, którzy kupili sobie telewizor 4K pewnie, zastanawiają się jak go w pełni wykorzystać. W końcu otwarta telewizja oferuje co najwyżej obraz w Full HD. A odtwarzacze blueray również nie kwapią się, by oferować filmy w 4K. W przypadku Nvidia Shield TV problem rozwiązuje aplikacja Youtube oraz Netflix, które w swojej bibliotece tytułów posiadają coraz większe ilości programów i filmów w tej rozdzielczości. Procesor Tegra X1 w zupełności wystarcza do oglądania płynnego obrazu w 4K. Właściwie to tyle, co miałem do zakomunikowania. Nvidia zrobiła świetną pracę i wydała na polski rynek genialny sprzęt multimedialny w cenie 900 złotych za podstawowy zestaw z małym dyskiem 16GB. Droższa wersja posiada znacznie większą pojemność, ale kosztuje 300 złotych więcej. Za tą kwotę można kupić już Xbox One, który ma wyjść w jeszcze lepszej wersji. Dlatego zostałbym przy Shield TV i cieszył się najwyższą jakością rozrywki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top