Konkurencja cenowa w klasie Galaxy S5 i pewien fotograf?

W klasie S, czyli najdroższych i najlepszych smartfonów świata nie ma zbyt dużej konkurencji. Prawdą jest, że graczy mamy kilku a są nimi Samsung, Nokia, Sony oraz Apple. Jednak od lat żaden producent urządzeń mobilnych nie stworzył dobrego telefonu powyżej 2 tysięcy złotych. Tym większe zaskoczenie pojawia się, gdy słyszymy o smartfonie w cenie 1500 złotych, który ma być konkurencją dla prawie 2 razy droższych modeli klasy „S”. Co takiego zrobiła marka HTC, że jest w stanie umieścić niemal wszystko to, co posiada konkurencja i zmniejszyć cenę detaliczną produktu?

HTC daje to, co Samsung, ale za mniejsze pieniądze

Nie tak dawno przeczytałem pewien artykuł dotyczący rozbieżności między wartością elementów urządzeń a ich kwotą ostateczną. Tak naprawdę smartfony z górnej półki nie są warte tyle, ile podaje producent. Gdyby porównać mały telefon z dużym 40-calowym telewizorem w tej samej cenie widzimy już, że coś się nie zgadza. Podsumowując, HTC modelem M8 Ace daje klientom urządzenie, za które płacą w 80 procentach za same części. Pozostała kwota to oczywiście marketing firmy i zysk producenta.

Wiemy na pewno, że smartfon będzie posiadał 5 calowy wyświetlacz o rozdzielczości full HD. Procesor oraz ilość pamięci operacyjnej będzie taka, jak w smartfonach klasy S, zaś kamery mają radzić sobie z najnowszymi technologiami zapisu obrazu i robienia fotografii. Nie ma pewności, że dostaniemy kamerę Full HD ponieważ już teraz modna robi się opcja z kamerą 4K. Amerykanie wyceniają ten model na mniej niż 500 dolarów, co jest raczej kwotą na średnio-wysoką półkę cenową.

Galaktyczny smartfon do zdjęć

Hybryda smartfona i aparatu to nic nadzwyczajnego. Sony opracowało i stworzyło taki projekt dobry rok temu. Do dzisiaj można kupić smartfona z wymienną optyką, która robi wrażenie świetną jakością fotografii. Samsung nie chce być w tyle i również tworzy coś na wzór swojego Japońskiego rywala na rynku. Model Galaxy K Zoom posiada naprawdę duży obiektyw wysuwany jak w standardowych aparatach Jest to jednak smartfon, który wciąż jest dosyć lekki i cienki. Aparat wbudowany w ten telefon ma aż 20 megapixeli rozdzielczości o 10-krotnym zoomie optycznym. Samo urządzenie jest też bardzo mocne i nie odstaje ani na krok od dzisiejszych urządzeń mobilnych ze średniej półki. Niewątpliwie nie jest to telefon dla każdego. Możliwości fotograficzne jakie posiada są nieprzeciętne i to za nie płacimy w dobrych 40 procentach. Dla amatora fotografii, nagrywania filmów oraz podróżnika i turysty jak najbardziej „must have” tego roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top