Druga w te wakacje impreza gamingowa za nami. Dla jednych była to najważniejsza impreza tego roku. Inni potraktowali ją jako odgrzewany kotlet po E3. W mojej ocenie Gamescom okazał się ważniejszy od czerwcowych targów ze względu na oficjalną premierę nowego dodatku do World of Warcraft oraz całkiem nowe filmy promujące wyczekiwane tytułu EA. Zobaczmy co w opinii graczy oraz specjalistów z branży okazało się hitem a co kitem targów Gamescom roku 2015!
Gwiezdne wojny zawojują rynek gier i filmów
Zanosi się na pogrom nowej marki Star Wars Battlefront. Fani Gwiezdnych Wojen bardzo długo czekali na dobrą grę z tego uniwersum. Oczywiście mamy wyśmienitą grę MMO z tego uniwersum, ale to wciąż nie jest pełnoprawny tytuł pudełkowy i multiplatformowy. Wydaje mi się, że Battlefront jest czymś na wzór Battlefielda w stylu sagi Lucas Arts. Oczywiście wiele osób się z tym nie zgadza. Argumentów niestety brakuje. Walka wygląda bardzo podobnie. Mamy dużą mapę, pojazdy oraz konkretne wytyczne do wykonania. Możliwe, że dostaniemy całkiem pokaźny tryb modyfikacji broni oraz wyglądu naszej postaci w grze. Podczas gamescomu pokazano nowe filmy z gry, w których walkę na niebie toczyły latające maszyny imperium i rebelii. Jeżeli tytuł nie dostanie żadnych graficznych limitów możemy oczekiwać naprawdę udanego startu nowej marki.
Dużo wyścigów, ale wygrała Forza
W tym roku nadchodzące premiery gier wyścigowych wyglądają naprawdę zacnie. Sam oczekuję na dodatek do The Crew, który wprowadzi dynamiczną pogodę, monster trucki, motocykle oraz drifty i dragi jako nowe tryby gry. Kolejnym tytułem jest Need for Speed będący restartem serii zakorzenionym w ulicznych wyścigach w czasie nocy. Ale według recenzentów grą symulacyną i wyścigową, na którą czekamy najbardziej jest nowa Forza 6. Jako symulacja zgodzę się, że jest to top. Jednak jako gra wyścigowa mająca dawać mnóstwo fanu także w internecie umiejscowiłbym ją na równi z oczekiwanymi przeze mnie tytułami.
Hełm VR od HTC
Dobrze widzicie, firma HTC zaczyna być konkurencją między innymi dla Google w tworzeniu technologii wirtualnej rzeczywistości. Jej hełm HTC vive okazał się być hitem tych targów. Jedyne zastrzeżenia dotyczyły gładkości obrazu i jego płynności w niektórych momentach. By w pełni cieszyć się wirtualną rzeczywistością trzeba wygenerować ponad 60 FPS w dwóch oddzielnych wyświetlaczach oraz stworzyć rozdzielczość 2K w każdym z nich. Obecne karty graficznej z wysokiej półki nie są w stanie tego zrobić. Oznacza, to jeszcze wiele lat starań i działań na rzecz wzmocnienia i zminiaturyzowania sprzętu do grafiki.