Ekspozycja to obok kompozycji drugi ważny współczynnik decydujący o jakości fotografii. Co to właściwie jest i co ma wpływ na ekspozycję? Odpowiedź na to pytanie jest dość złożona.
Ekspozycja to nic innego jak dobór odpowiednich wartości naświetlenia zdjęcia. Pod pojęciem „odpowiednie” nie kryje się jednak jakaś uniwersalna wartość, którą należy bezwzględnie stosować. Ekspozycja bowiem zależy przede wszystkim od naszego pomysłu na fotografię i tego co chcemy na niej ukazać. To ona tworzy klimat zdjęcia.
Ekspozycję możemy regulować za pomocą trzech parametrów: czasu naświetlania, wartości przesłony i czułości ISO. Każdorazowa zmiana jednego z nich wpływa na ilość światła „wpuszczanego” na materiał światłoczuły (film lub matryca), a co za tym idzie na obraz. Zasada jest dość prosta – każde skrócenie czasu otwarcia migawki, przymknięcie przesłony lub zmniejszenie czułości ISO o jedną wartość (np. z ISO 400 na ISO 200), zmniejsza dwukrotnie ilość światła, które dociera na film lub matrycę.
Jaką ekspozycję wybrać do zdjęcia? Na to nie ma przepisu. Przed zrobieniem zdjęcia warto jednak zastanowić się co chcemy uzyskać i uwydatnić na fotografii. Zdjęcia możemy podzielić na fotografie wykonane w wysokim kluczu, w niskim kluczu oraz w średniej tonacji. Pierwsze z nich to fotografie odznaczające się wysokimi wartościami jasnych tonów. Szczegóły są tu nieistotne – liczy się klimat piękna, nieskazitelności i radości. Tego rodzaju technikę stosujemy np. w fotografii glamour. Niski klucz buduje z kolei dramaturgię zdjęcia poprzez wykorzystanie ciemnych tonów. Wyobraźmy sobie pejzaż z zasnutym ciemnymi chmurami niebem, na którym za chwilę rozpęta się burza. Tego rodzaju obiekty warto przedstawić w niskim kluczu. Zdjęcia w niskim kluczu zmuszają ponadto widza do bardziej wnikliwej obserwacji fotografii, rozpoznawania ukrytych w cieniach szczegółów. Pamiętajmy jednak, że ekspozycja wpływa na jakość zdjęcia oraz nasycenie kolorów. Wysoka czułość ISO powoduje, że na fotografiach pojawia się szum. Przy nieodpowiednich pozostałych parametrach może on stać się dokuczliwy i zmusić nas do dodatkowej edycji zdjęcia w odpowiednich programach. Warto też zwrócić uwagę w jakim formacie fotografujemy. Jeśli korzystamy z typowych JPGów to pamiętajmy, że format ten kompresuje zdjęcia, przez co tracą one pewne wartości, których nie jesteśmy już w stanie odzyskać. Lepiej więc zaprzyjaźnić się z formatem RAW – cyfrowym negatywem.