Chcesz zarabiać na zdjęciach i stać się dostawcą fotografii dla czołowych portali i magazynów? Wystarczy założyć konto w banku zdjęć i poszerzać swoje port folio.
Pasja, która staje się zajęciem przynoszącym dochody to z pewnością marzenie wielu z nas. Warto więc nieco wspomóc domowy budżet poprzez sprzedaż fotografii za pośrednictwem banków zdjęć. Na rynku istnieje wiele tego typu serwisów, wśród nich prym wiodą m.in.: Getty Images, Shutterstock, Adobe Stock, Thinkstock.
Jak to działa? Wystarczy zarejestrować się jako dostawca zdjęć i na początek przesłać kilka próbek naszych umiejętności (liczba zależy od warunków danego banku). Po pozytywnej weryfikacji zdjęć oraz tożsamości (konieczne przesłanie skanu paszportu lub dowodu osobistego) zostaniemy przyjęci do grona dostawców. Oczywiście nie wszystkie zdjęcia jakie załadujemy na serwer banku będą przyjęte do sprzedaży. Tego typu serwisy stawiają na jakość, zarówno pod kątem estetyki, tematu, jak i spełnienia warunków technicznych zdjęć. A te są dość mocno wyśrubowane. Prace muszą mieć przede wszystkim odpowiedni rozmiar (z reguły minimum 4 megapiksele rozdzielczości), być ostre, mieć odpowiednio dobrany balans bieli i nie mogą być zaszumione. W przypadku gdy fotografia nie zostanie przyjęta, dostaniemy powiadomienie co jest z nią nie tak. Zanim jednak prześlemy nasze fotografie do weryfikacji, musimy jeszcze odpowiednio je otagować. Przypisanie odpowiednich słów kluczowych pomoże klientowi znaleźć interesującą go ilustrację, a nam dotrzeć do odbiorcy. Tak przygotowane i opisane pliki są następnie sprawdzane pod kątem technicznym i zwykle po 2-3 dniach przyjmowane lub odrzucane przez edytorów.
Czy warto? No cóż – stawki na początku nie są oszałamiające i wahają się od 25 centów do 1 dolara lub euro za zdjęcie. Oczywiście wszystko zależy od banku, od licencji jaką wybierze odbiorca oraz od tego czy zdjęcie wystawione jest do sprzedaży na wyłączność czy nie. Tak więc cena za jedno zdjęcie może sięgnąć nawet 75 dolarów. Im więcej sprzedajemy, tym wyższą cenę będziemy otrzymywali za swoje prace. Przykładowo na Shutterstock po uzyskaniu sprzedaży na poziomie 500 dolarów, otrzymamy wyższe tantiemy za zdjęcia. To czy taka zabawa jest opłacalna czy nie, zależy oczywiście od nas samych. Znane są przypadki, że autorzy prac za sprzedaż jednego zdjęcia dorabiali się setek tysięcy dolarów. Zatem jeśli nasza fotografia znajdzie uznanie wśród odbiorców, to ze Stocka możemy uczynić sobie niezłe źródło dochodów. Zatem do dzieła!
