Oczekiwany smartfon z górnej półki może być pod niektórymi względami gorszy pod poprzednich wersji. A przecież rynek urządzeń mobilnych oczekuje ewolucji sprzętu każdego roku. Niektóre rozwiązania są wręcz niepotrzebne lub mogłyby zostać odłożone na przyszłe lata. Tegoroczne targi IFA pokazały, że urządzenia mobilne mają wciąż duży potencjał rozwoju, ale producenci nie koniecznie muszą myśleć tak jak recenzenci.
Pierwsze oblicze Z5 – wersja premium i standard
Dlaczego wrażenia z prezentacji czołowego modelu smartfona Sony nie są nad wyraz pozytywne? Wszystko zaczęło się od rozdzielczości wyświetlacza. Standardowa wersja posiada wysłużony, ale wciąż bardzo dobry ekran o rozdzielczości FULL HD. Wersja premium otrzymała pierwszy w tej półce cenowej wyświetlacz 4K, który praktycznie nie różni się niczym od tego standardowego. Ale jak to możliwe, przecież to dwukrotnie więcej pikseli na jeden milimetr przestrzeni? To prawda, ale czy ludzkie oko jest w stanie to dostrzec? Chyba nie skoro recenzenci testując oba modele nie zauważyli żadnych różnic w wyświetlanym obrazie. Dopiero po dłuższym posiedzeniu i wykorzystaniu niektórych materiałów wideo można dostrzec różnicę, która w dalszym ciągu jest niewielka.
Jest jeszcze jedna kontrowersyjna decyzja związana z obudową obu modeli. Kto lubi zbierające odciski i wszelkiego rodzaju kurz materiały? Sony jak widać za nimi przepada, dlatego wersja Premium Xperi Z5 dostała prawdziwie lustrzaną obudowę z tyłu. Wygląda elegancko, ale po kilku dniach używania będzie po prostu brudna od naszych palców.
Czy ten Compact nie jest za drogi?
Zamiast używać słówka „mini” zaczęto stosować określenie „compact” w stosunku do pomniejszonych wersji topowych smartfonów. W końcu 4,6 calowy ekran ( taki dostanie Xperia Z5 Compact) nie jest wersją mini. Ale trzeba przyznać, że jest idealny do kieszeni i nie irytuje przesadnym rozmiarem. Szkoda tylko, że wersja zmniejszona nie będzie dużo tańsza od normalnej. Jedyna różnica względem starszego brata, to trochę mała jak na tą kwotę rozdzielczość ekranu. Płacąc ponad 2 tysiące oczekujemy przynajmniej przyzwoitego FULL HD a tutaj dostaniemy 720p. Nie rozumiem tej decyzji. Faktycznie przy nieco ponad 4 calach nie dostrzeżemy tych szczegółów ekranu FH, ale tak samo jest z prawie 6 calowym ekranem wersji premium i 4K.
