Trzy najlepsze tegoroczne smartfony w cenie 800-1100 złotych

thumbnail

Tegoroczne zestawienie średniopółkowych smartfonów musiało zostać mocno wykastrowane z modeli, które wyraźnie odstają podzespołami. Poza tym w zestawieniu są tylko modele nowe i wyposażone w Androida w wersji nie starszej niż 6 Marshmallow. Idźmy z duchem czasu i zobaczmy, które telefony sprzedały się najlepiej w pierwszej połowie tego roku w średnim segmencie budżetu, jaki na urządzenia mobilne wydają Polacy.

Jak Note to tylko od Xiaomi

budżetowy
źródło: http://foter.com/

Premiera Galaxy Note 8 już za nami, ale to nie ten potwór wydajności zjednał sobie konsumentów, którzy odpowiadają za masową sprzedaż urządzeń mobilnych. Modelem o najwyższej cenie w naszym zestawieniu pierwszej połowy roku jest świeży na rynku Xiaomi Redmi Note 4 w wersji z 32 GB pamięcią. Ten telefon wyróżnia się dużym 5,5-calowym ekranem Full HD. Osiąga tym samym granicę przyzwoitości, jaką większość użytkowników uważa za dobra dla smartfona. Żeby nie powielić błędów innej chińskiej firmy, Xiaomi zainwestowało w procesor Snapdragon 625 z mocny 2.0 GHz zegarem. Oznacza to, że płynność działania powinna być odczuwalna przez długie miesiące użytkowania. Podobnie rzecz ma się z pamięcią RAM na poziomie 3GB. Bateria 4100 mAh nie zawiedzie was krótkim działaniem urządzenia, które wystarczy ładować co 2-3 dni przy całkiem intensywnym użytkowaniu. Zapomniałbym wspomnieć o jakości kamery. Jest dobra i nic poza tym, dlatego nie warto się rozwodzić nad obiektywem.

Wszędzie ten nowy P9 lite

smartfony
źródło: http://foter.com/

Także tutaj go znajdziemy, zwłaszcza że jest w promocji za 999 złotych i to nie jest reklama! Gdyby nie ta obniżka, na pewno bym go tutaj nie umieścił. Następca klasycznego Huawei P9 lite jest delikatnie wyższy, szerszy i grubszy. To wszystko o dosłownie 1 milimetr. W nowszej wersji znajduje się podkręcona wersja procesora KIRIN 655, czyli nie uświadczymy znacznego skoku wydajności. Natomiast zobaczymy różnice w działaniu wielu aplikacji włączonych w tym samym czasie, gdyż dostajemy 3GB pamięci RAM, a nie 2GB. Zaskoczyło mnie to, że w wersji dedykowanej na ten rok aparat ma ciemniejszy obiektyw i 12MP zamiast 13MP. Natomiast w obu przypadkach wykonane zdjęcia i filmy wyglądają podobnie po wyświetleniu na komputerze. Trudno mi stwierdzić, dlaczego ten model jest tak popularny, a jego poprzednik sprzedawał się u nas jak burgery w fast foodzie. Niemniej zwycięzcą jest świeższy model i w cenie 999 złotych warto to przygarnąć, chyba że celujecie w większego i mocniejszego Xiaomi.

Motorola jak ninja po zmroku

Skąd wziął się model Moto G5? Nie było przecież żadnych głośnych premier, a tutaj okazuje się, że niezły i oryginalny telefon zaczyna sprzedawać się w wakacje na pniu. O ile do Xiaomi nie ma startu, o tyle z Huawei mógłby pozbawić wielu klientów. Zrobiłby to przede wszystkim oryginalnym designem tylnej klapki i aparatu oraz czytnikiem linii papilarnych. Wyjmiemy z niego baterię i wymienimy nawet na taką o większej pojemności. Co ciekawe ma także powłokę odporną na deszcz. Wolę nie pisać, że na wodę, ponieważ nurkowanie będzie dla niego śmiertelne. Jest to bardzo udany smartfon o specyfikacji nieodbiegającej od poprzedników. Ma wiele interesujących funkcji producenta. Warto pochwalić jego aparat, który robi zaskakująco nasycone kolorami i szczegółowe zdjęcia bez zabawy w ustawieniach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top