SIMCITY – edycja limitowana

SIMCITY, która swą premierę miała 7 marca 2013 to idealna propozycja dla wszystkich marzących o dokonaniu czegoś wielkiego, czegoś takiego, jak wybudowanie wymarzonego, imponującego i zachwycającego miasta. To idealna propozycja dla wszystkich, którzy chcą dać upust swoim fantazjom i stworzyć coś, czego świat jeszcze nie widział.

simcity
źródło: simcity.pl

SIMCITY pozwala budować i budowle te doprowadzać do ruiny. Pozwala planować, rozbudowywać, przekształcać i zarządzać… Dzięki SIMCITY możemy wybudować miasto, które zasłuży na miano najpiękniejszego, najbogatszego, najszczęśliwszego, najczystszego, najbardziej okazałego pod względem budowli, itp. SIMCITY pozwala grać ze znajomymi łącząc miasta w jeden wielki świat, w którym każda podjęta decyzja ma istotne znaczenie. Warto dodać, że budowanie miast nie jest ot tak zwykłym budowaniem. Tutaj trzeba zadbać o każdy, nawet najmniejszy detal tak, by życie w nowo powstałym mieście toczyło się naturalnym rytmem i dawało satysfakcję jego mieszkańcom. Trzeba zadbać zarówno o strefy, w których będą mogli mieszkać mieszkańcy, jak również o strefy, w których urzędować będą organy publiczne, jak np. policja, straż miejska, szkoły. Trzeba przyznać, że potencjał tej gry do stania się imponującą produkcją jest niesamowity.

screen z SimCity
screen z SimCity (źródłó:simcity.pl)

Każdy, kto przynajmniej raz grał we wcześniejsze wersje (serie) SIMCITY przyzna, że ta gra wciąga, jak mało która i że można nad nią spędzić wiele godzin. W czym tkwi jej fenomen? Poza tym, że możemy czuć się stwórcami czegoś naprawdę wyjątkowego, możemy też tym swoim wyimaginowanym światem zarządzać niczym burmistrz, czy prezydent. To od nas graczy zależy, czy nadużyjemy swojej władzy dla pieniędzy i sławy, czy posłuchamy ludzi (mieszkańców miasta). Dużą frajdę w grze sprawia również to, że sami decydujemy o charakterze naszego miasta. Sami podejmujemy decyzję, czy postawimy na edukację, przemysł, czy na hazard.

Najnowsza część SIMCITY oparta jest na silniku symulacji GlassBox. To właśnie dzięki niemu każda podjęta decyzja ma realny wpływ na tworzone miasta i życie jego mieszkańców – Simów. Jak to wygląda w praktyce? Jeśli w swojej grze skoncentrujemy się na przemyśle, to owszem nasza gospodarka będzie szybko rosła i przynosiła zyski finansowe, jednakże taki stan rzeczy odbije się na środowisku naturalnym i zdrowiu Simów. Jeśli postawimy na rozwiązania ekologiczne, to życie Simów będzie bardziej komfortowe, jednakże podupadnie kwestia ekonomiczna. Chodzi o to, że sukces stworzonego miasta zależy głównie od dobrego zaplanowania wszystkiego. Zanim podejmiemy jakiś krok, musimy dokładnie przemyśleć jego konsekwencje. Musimy przewidzieć, jakie będą skutki wybudowania elektrowni na węgiel lub ropę, a jakie w przypadku wybudowania ekologicznych elektrowni słonecznych. Musimy pomyśleć, co się stanie, gdy utworzymy zbyt wiele placówek użyteczności publicznej, a także co może się stać, gdy utworzymy ich zbyt mało. I tak dalej, i tak dalej.

Istotni w grze są również sami Simowie. To oni dają nam znać, jak sobie radzimy w roli zarządzającego miastem, czy spełniamy ich oczekiwania, czy nie. Szczęśliwi Simowie, czyli tacy, którzy otrzymali odpowiednią ilość szkół, szpitali i innych ważnych placówek poprą nas w roli burmistrza i zapewnią wysoką ocenę. Niezadowoleni z kolei mogą się zbuntować i opuścić swoje domy.

Dużym atutem edycji limitowanej jest zestaw Bohaterowie i Złoczyńcy. Dzięki specjalnej zawartości gry możemy budować siedziby dwóch zwalczających się postaci, a także korzystać z gadżetów przypominających te z filmów o super bohaterach.

Czym jeszcze edycja limitowana różni się od swoich poprzedniczek? Na pewno tym, że osią miasta stają się drogi. Grają one tutaj niezwykle ważną rolę. Odpowiadają m.in. za fakt, jakiej gęstości będzie zaludnienie pod określonym adresem. Na przykład – ogromna autostrada = wieżowce, niewielkie szosy = małe domki, itd

One thought on “SIMCITY – edycja limitowana

  1. Już się nie mogę doczekać kiedy zacznę w to grać. Z niecierpliwością czekam na urlop. Gra leży już na moim biurku 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top